Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zakończył sprawę spektakularnego wtargnięcia do komisariatu przy ul. Poniatowskiego. 45-letni obywatel Gruzji otrzymał 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata za wjechanie samochodem w drzwi wejściowe budynku policji.
Co się wydarzyło w komisariacie
Incydent miał miejsce pod koniec stycznia tego roku. Nietrzeźwy mężczyzna desperacko próbował dostać się do wnętrza komisariatu, gdzie przebywała jego partnerka zatrzymana za posiadanie narkotyków. Gdy wielokrotne próby wejścia przez recepcję nie przyniosły skutku, Gruzin wsiadł do samochodu i staranował nim główne wejście do budynku.
Jakie kary poniesie sprawca
Wyrok sędziego Olgi Michalak przewiduje kompleksowe konsekwencje dla sprawcy. Przez trzy lata nie będzie mógł prowadzić żadnych pojazdów mechanicznych – zakaz obejmuje wszystkie kategorie prawa jazdy. Sąd nakazał również przepadek samochodu użytego do przestępstwa.
Strona finansowa wyroku to obowiązek pokrycia kosztów naprawy zniszczonych drzwi komisariatu oraz wpłata 5 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym. Łączne koszty poniesione przez skazanego będą znacznie wyższe od ewentualnej kaucji za zwolnienie partnerki.
Dlaczego wyrok nie był surowszy
Sąd uwzględnił kilka czynników przemawiających na korzyść oskarżonego. Mężczyzna od początku przyznawał się do winy i w pełni współpracował z prokuraturą oraz policją. Istotne znaczenie miał również fakt, że wcześniej nie był karany w Polsce, co pozwoliło na zastosowanie zawieszenia wykonania kary.
Przestroga dla mieszkańców
Sprawa pokazuje, jak kosztowne mogą być impulsywne decyzje podejmowane pod wpływem alkoholu. Próba „uwolnienia” partnerki zakończyła się dla Gruzina znacznie surowszymi konsekwencjami niż te, które groziły jego ukochanej. Komisariat przy Poniatowskiego funkcjonował normalnie mimo uszkodzeń, a naprawy zostały przeprowadzone na koszt sprawcy.