Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Południe intensywnie pracuje nad zamknięciem śledztwa dotyczącego tragicznego wypadku, który miał miejsce na skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej i Jasnej. Istnieje szansa, że dochodzenie zostanie zakończone w ciągu najbliższych trzech miesięcy.
Przesłuchanie kluczowego świadka
Wydarzenia miały swój początek 3 sierpnia, gdy doszło do kolizji między porsche a oplem, którą przeżył jedynie kierowca porsche. 70-letni prowadzący opla zmarł tego samego dnia w szpitalu z powodu odniesionych obrażeń. Zdarzenie to wstrząsnęło lokalną społecznością. 7 sierpnia odbyło się kluczowe przesłuchanie 32-letniego kierowcy porsche. Jak ujawniono, mężczyzna przyznał się do odpowiedzialności za wypadek, choć nie pamięta samego momentu kolizji. Jego współpraca z organami ścigania przebiega bez zarzutu – nie próbował się ukrywać ani wpływać na przebieg śledztwa.
Środki zapobiegawcze i dalsze kroki
Prokuratura zdecydowała się na zastosowanie kilku środków zapobiegawczych wobec podejrzanego. Obejmuje to dozór policyjny, poręczenie majątkowe w wysokości 100 tysięcy złotych oraz zakaz opuszczania kraju. Jego paszport został zatrzymany. Dodatkowo do sprawy zaangażowano biegłego z zakresu ruchu drogowego, który zajmie się analizą przebiegu zdarzenia, w tym prędkości porsche w chwili wypadku. Mimo spekulacji medialnych, oficjalne dane dotyczące prędkości nie zostały jeszcze potwierdzone.
Dowody i wyniki sekcji zwłok
W ramach śledztwa zabezpieczono nagrania z kamer monitoringu, które mogą mieć znaczący wpływ na przebieg dochodzenia. Dwa z nich charakteryzują się doskonałą jakością. Równolegle z przesłuchaniami, 7 sierpnia przeprowadzono sekcję zwłok 70-letniego kierowcy opla w Zakładzie Medycyny Sądowej. Ustalono bezpośredni związek między wypadkiem a śmiercią ofiary, co ma kluczowe znaczenie dla dalszych działań prokuratury.
Zmieniona kwalifikacja czynu
W wyniku śmierci kierowcy opla nastąpiła zmiana kwalifikacji prawnej czynu. Obecnie śledztwo prowadzone jest w kierunku art. 177 p. 2 kodeksu karnego, dotyczącego wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Za takie przestępstwo grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Prokuratura skrupulatnie bada wszystkie aspekty sprawy, aby ustalić szczegóły i zapewnić sprawiedliwość.